1. Dzisiejsza uroczystość Objawienia Pańskiego jest świętem światła. „Powstań! [Jerozolimo] Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą” (Iz 60,1). Tymi słowami proroka Izajasza Kościół ukazuje nam istotę dzisiejszego święta. Istotnie, Chrystus posłany przez Ojca dla zbawienia świata, zbawienia wszystkich ludzi, jest „Światłością świata”; Światłością prawdziwą, która oświeca każdego człowieka na ten świat przychodzącego (por. J 1,9). On sam powiedział o sobie: „Ja jestem „Światłością świata” Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8,12).Jezus Chrystus, Syn Boży, który narodził się w Betlejem jest oczekiwaniem ludzkości, Zbawieniem zgotowanym dla wszystkich narodów i Światłem na oświecenie pogan, któremu hołd składają, już jako Dziecięciu, z dalekich krain magowie, przedstawiciele świata pogańskiego. Ta sama światłość doprowadziła pasterzy do groty betlejemskiej i wskazała drogę Mędrcom ze Wschodu. Jedni i drudzy oddali pokłon Dziecięciu Jezus, uznając w Nim Zbawiciela świata. Ta sama światłość jaśnieje dzisiaj i oświeca drogę do Jezusa, tym, którzy pragną Go znaleźć i, spotkać. Jezus, który jest Światłością prawdziwą sprawia, że ludzie stają się światłem. On daje moc przyjmującym Go z wiarą, żeby stali się dziećmi Bożymi i światłem oświecającym, innym drogę do Boga.
2. W tę dzisiejszą uroczystość Objawienia Pańskiego wpatrujemy się w postacie Trzech Mędrców, którzy poszli za Gwiazdą, pokonali długą drogę do Betlejem, by odnaleźć Mesjasza. Kiedy przybyli do Jerozolimy pytali: „Gdzie jest nowo narodzony Król żydowski? Ujrzeliśmy, bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon” (Mt 2,2).
Pragnęli zobaczyć i adorować nowonarodzonego Króla. Szli kierując się wewnętrznym pragnieniem poznania Tego, który jest źródłem prawdy, dobra i piękna. To pragnienie było tak wielkie, że pobudziło ich do odważnego wyruszenia w drogę, w drogę nieznaną. Z otwartym sercem szli za Gwiazdą. Ci Trzej Magowie symbolizują człowieka wierzącego; człowieka, który tęskni za Bogiem; człowieka, który szuka i ciągle wyrusza w drogę; człowieka, który ma oczy otwarte i nie pozwala, by jego serce uległo zobojętnieniu. Wpatrzeni w Mędrców ze Wschodu, prośmy Ducha Świętego, by w naszych sercach, w sercach ludzi żyjących obok nas, w Europie i aż po krańce ziemi rodziła się tęsknota za spotkaniem z Bogiem. Tylko mocna tęsknota za Bogiem każe opuścić wygodne i bezpieczne miejsca, każe zejść z kanapy i wejść w dobre buty, podjąć ryzyko poszukiwań to znaczy wyruszyć w drogę na poszukiwanie Boga. Tylko mocna tęsknota za Bogiem daje impuls do szukania i chęci zmiany swojego egoistycznego spojrzenia i otwarcia się na głos Zbawcy. Jak mówi papież Franciszek: „Wierzący „radośnie tęskniący”, pobudzony przez wiarę, idzie na poszukiwanie Boga, podobnie jak Mędrcy, w najbardziej odległe miejsca historii, bo wie w swoim sercu, że tam oczekuje go Jego Pan”. Dostrzegamy dziś, że oprócz ludzi, którzy tęsknią za Bogiem są i tacy, którzy zamykają się w sobie, nie wyruszają w drogę. Jednym słowem śpią mając swoje małe bożki, którym oddają cześć oraz żyją w strachu, smutku i lęku. Przykładem tutaj jest Herod, który nie wyruszył w drogę, ale ze strachu przed utratą władzy dopuszcza się zbrodni, dokonuje rzezi dzieci betlejemskich.
Kiedy umierał Wolfgang Goethe, jeden z największych poetów Europy, ostatnie jego słowa brzmiały: „Mehr Licht!” – „Więcej światła”. Zapewne nie chodziło mu tylko o gasnące już przed jego doczesnymi oczyma światło fizyczne, doczesne, ale o to, by w kulturze Europy, w życiu ludów i narodów było więcej światła – synonimu dobra i szlachetności ducha. Dziś, gdy szerzy się cywilizacja śmierci, odrzucanie wartości chrześcijańskich, gdy widzimy tę ciemność nie możemy milczeć, ale jako uczniowie Chrystusa winniśmy być Jego światłością i nieść ją wszędzie tam, gdzie czają się jeszcze mroki zła pod różnymi postaciami.
3. Rozważając tajemnicę Objawienia Pańskiego, przeżywamy dziś Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom i Misyjny Dzień Dzieci. Wraz z całym Kościołem modlimy się za ludy i narody, które jeszcze nie słyszały o Chrystusie, Światłości świata i nie poznały Dobrej Nowiny o zbawieniu. Serdeczną modlitwą otaczamy również misjonarki i misjonarzy, niosących orędzie Chrystusa aż po krańce świata.
W obecnym roku duszpasterskim, obchodzimy ten dzień pod hasłem: „Świadkowie Ewangelii mocą Ducha Świętego”. Uświadamiamy sobie, że w sakramencie chrztu i bierzmowania Duch Święty wprowadza nas w głębię życia z wiary, w relację z każdą Osobą Trójcy Świętej. W drodze człowieka do Boga, Duch Święty wychodzi mu naprzeciw: oświeca go, poucza, wspiera, oczyszcza, pociesza, stawia w prawdzie, uczy modlitwy, przewodzi w wierze, uzdalnia do miłości, prowadzi do nowego życia w Kościele, uświęca każdy wysiłek człowieka. To Duch Święty jest otwierającym ludzkie serca na Ewangelię i czyniącym misjonarzy skutecznymi jej głosicielami i świadkami. Misje dokonują się mocą Ducha Świętego, zatem cokolwiek czynią misjonarze – czynią Jego mocą.
Takim misjonarzem, który mocą Ducha Świętego dawał świadectwo o miłości Boga do człowieka był werbista o. Marian Żelazek. On był światłem dla mieszkańców Indii i często mawiał: „Nietrudno być dobrym, wystarczy tylko chcieć”.
Swoim uśmiechem i dobrocią dr Wanda Błeńska, świecka misjonarka w Ugandzie, w Afryce była światłem i nadzieją przede wszystkim dla chorych, trędowatych. Powiedziała: „Im oddałam swoje serce. A oni mieli nadzieję, że im pomogę”.
Siostra Jadwiga Kulesza, która 100 lat temu założyła Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Misjonarek była światłem dla osieroconych a siostrom powtarzała „Módl się i pracuj w pokoju serca”.
Takim światłem prowadzącym do Chrystusa był kapłan diecezji ełckiej Mariusz Graszk, misjonarz w Boliwii, którego po śmierci ludność miejscowa nazwała: „Aniołem Chalapate”.
Takimi Świadkami Ewangelii mocą Ducha Świętego jest grupa 2032 misjonarzy i misjonarek z Polski posługujących w 97 krajach misyjnych.
4. Jeśli Ciebie Chrystus powołuje, byś niósł Ewangelię aż po krańce ziemi – idź za Jego głosem, bo jeszcze 5 miliardów ludzi nie zna Chrystusa i nie doświadczyło radości, jaką daje wiara. Dołącz do głoszących Ewangelię jako kapłan, siostra zakonna, brat zakonny, świecki misjonarz, misjonarka czy wolontariusz misyjny. Otoczmy misjonarzy, którzy głoszą Ewangelię, formują wspólnoty wiary, pełnią dzieła miłości miłosiernej naszą modlitwą, by stali się skutecznym narzędziem Bożego pokoju, który zwiastowali aniołowie przy Narodzeniu Pańskim. Wypraszajmy światło i moce Ducha Świętego ich przepowiadaniu Chrystusa, by jak Gwiazda Betlejemska prowadzili do Niego tych, którym posługują.
By służyć innym, ubogim i potrzebującym misjonarki i misjonarze potrzebują również naszego wsparcia finansowego i materialnego. Pracują bowiem w najuboższych krajach świata, często wśród ludzi żyjących w skrajnej nędzy. Uczynki miłosierdzia, które pełnią są pięknym świadectwem miłości bliźniego.
Wszyscy możemy pomagać misjom, nie tylko dzisiaj, gdy zgodnie z zaleceniem Konferencji Episkopatu Polski zbierane są w naszych parafiach ofiary na Krajowy Fundusz Misyjny. Z dzisiejszych ofiar utrzymywane jest także Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, przygotowujące misjonarzy do pracy na misjach. W tym roku do pracy misyjnej przygotowuje się 24 osoby.
Zachęcam wszystkich, by stali się, jak uczy papież Franciszek „uczniami –misjonarzami” (EG nr 120). Chorzy i starsi niech wspierają misyjne dzieło Kościoła modlitwami i ofiarowaniem cierpień w intencji misjonarzy. Dzieci niech włączą się w akcje Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, którego święto obchodzimy w dzisiejszą Uroczystość. Na całym świecie dzieci solidaryzują się w modlitwie i kolędowaniu ze swymi rówieśnikami z Libanu i Syrii. Najmłodsi, niczym Trzej Królowie, pukają do naszych drzwi, prosząc o datek dla dzieci z krajów misyjnych.
Proszę również o konkretne zaangażowanie młodzieży oraz wszystkich dorosłych w sprawę misji. Weźmy udział w Orszaku Trzech Króli, organizowanym w 644 miastach i miejscowościach naszej Ojczyzny. W tym roku obchodzony jest pod hasłem: „Bóg jest dla wszystkich”. Jak Monarchowie nie tylko idźmy pokłonić się Chrystusowi, ale i innych prowadźmy do Niego, bo Bóg przyszedł na świat, aby odkupić każdego człowieka. Bądźmy hojni w dziękowaniu Bogu za radość poznania Chrystusa.
5. W imieniu wszystkich misjonarek i misjonarzy oraz tych, którzy wkrótce zostaną posłani na misyjne szlaki, składam serdeczne podziękowanie za Waszą modlitwę i ofiarność, za troskę o misje w świecie. W tym nowym roku „szukajcie Boga, a żyć będziecie”. Pomagajcie innym Go znaleźć a radość wasza będzie wielka. A Duch Święty niech napełnia swym błogosławieństwem i radością wszystkich Dobrodziejów misji i obdarza Was potrzebnymi łaskami. Amen