Projekt „Abatwa – dom dla wielodzietnej rodziny Pigmejów” zainicjowaliśmy w roku 2020, po wizycie w Bujumbura i spotkaniu z misjonarzem o. Maciejem Jaworskim.Jego celem jest radykalna poprawa sytuacji mieszkaniowej i życiowej Pigmejów z Burundi. Są oni nieliczną, najsłabszą i przez to dyskryminowaną grupą społeczną. Stanowią zaledwie 1-2% populacji. Wykluczenie społeczne mniejszości Pigmejów dramatycznie się pogłębia, prowadząc do licznych przypadków niewolnictwa. Dwie wiodące grupy etniczne mimo powszechnej biedy, powoli rozwijają się, Pigmeje zaś pozostają coraz bardziej marginalizowani i wykluczani.
\Wielodzietne rodziny bardzo często mieszkają w szałasach z trawy. Pomieszczenia są prowizorycznie robione ze zmontowanych resztek namiotów, worków po ryżu czy resztek znalezionych blach. Program „Dom dla wielodzietnej rodziny Pigmejów”, to nie tylko dach nad głową, ale fundamentalne przywrócenie im godności ludzkiej. Na ten rok wyznaczono do programu 4 wioski: Giko (50 rodzin); Nyenharange (40 rodzin); Gifugwe (60 rodzin); Kiyenzi (130 rodzin); Kukabami (45 rodzin). W sumie projekt budowy domów obejmuje 325 rodzin.
Projekt zakłada budowę prostych domów dla rodziny: mają one wymiary 7 na 5 metrów, gdzie są cztery pomieszczenia: izba dla rodziców, pokój chłopców, pokój dziewcząt i wspólny pokój dla rodziny. Nie ma łazienek ani kuchni, bo te rodziny nie mają dostępu do bieżącej wody, a posiłki są tradycyjnie przyrządzane na ognisku, przed domem.
Równolegle do tego programu prowadzimy projekt przekazywania kóz oraz sadzenia drzew owocowych, projekt alfabetyzacji dorosłych i dzieci. Realizacja programu wymaga zarówno nakładów finansowych jak i wysiłku animatorów projektu. O. Maciej Jaworski zapewnia, że nie zatrudnia żadnej profesjonalnej firmy z miasta, ale angażuje ludzi z terenu, by przy tej okazji wesprzeć tych, którzy mają już fach w ręku, dając im pracę. Rodziny pigmejskie nie oczekują gotowego produktu. Potrzebują pomocy z naszej strony, ale sami dają wszystko co mają. Ich jest teren, który przygotowują pod budowę. Z racji na górzysty charakter kraju, wymaga to wielkiego wysiłku i przerzucenia ton ziemi. Rodzina też sama wyrabia gliniane pustaki na budowę. Dostarcza też wodę do budowy, a to często nastręcza poważnych trudności.
Po odliczeniu wkładu własnego rodziny, koszt budowy jednego domu wynosi 550 euro. 50 euro, przeznaczone jest na prowadzenie budowy przez animatorów projektu, którzy go nadzorują (pilnowanie całości w terenie, koordynacja pracy zatrudnionych murarzy, dostarczenie materiałów). Muszą oni monitorować zaangażowania samej pigmejskiej rodziny i rytm wykonywanej pracy, by zmieścić się w okresach pory suchej. Najlepszy czas budowy przypada między kwietniem a wrześniem. Dzieło Pomocy „Ad Gentes” przekazało już w ubiegłym roku pieniądze na budowę 12 domów. Obecnie już pozyskaliśmy środki na budowę kolejnych 12. Przekazano 11 000 euro na domki i 2700 euro na zakup kóz.