LITURGIA MSZY ŚWIĘTEJ
II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU „AD GENTES”
Rdz 12,1-4a Ps 33,4-5.18-19.20.22 2 Tm 1,8b-10 Mt 17,1-9
Komentarz na wejście
W II niedzielę Wielkiego Postu słowo Boże prowadzi nas na górę Tabor. Rozważamy tajemnicę przemienienia
się Chrystusa. Jest ona zapowiedzią przemiany serc, której od nas oczekuje Chrystus. On sam zaprasza, byśmy
spojrzeli na Niego wzrokiem wolnym od rutyny i obojętności i odkryli w Nim jedynego Pana i Zbawiciela.
Dziś w sposób szczególny modlimy się za misjonarki i misjonarzy z Polski. W tym Dniu Modlitwy, Postu
i Solidarności z Misjonarzami polecamy Panu Bogu misyjne dzieło Kościoła. Otoczmy modlitwą misjonarzy,
którzy na wszystkich kontynentach głoszą Ewangelię i potwierdzają ją czynami miłości chrześcijańskiej.
Modlimy się także o liczne i święte powołania misyjne, aby nie zabrakło serc oddanych misjom.
Abyśmy mogli godnie uczestniczyć w Najświętszej Ofierze Chrystusa, przeprośmy Pana Boga za nasze
grzechy, słabości i zaniedbania.
Akt pokutny
Panie, który na górze Tabor objawiłeś swe Bóstwo i ukazałeś swą chwałę, zmiłuj się nad nami,
Chryste, który pragniesz przemiany naszych serc i wzywasz do poprawy życia i pokuty, zmiłuj się nad nami,
Panie, który jesteś naszym zmartwychwstaniem i życiem, radością i pokojem, zmiłuj się nad nami,
Homilia
Chrystus wspiął się wraz z wybranymi apostołami na górę Tabor. Tam, w ciszy i odosobnieniu, objawił im
swą boską chwałę. Ukazał się przemieniony. Przez kilka długich chwil apostołowie Piotr, Jakub i Jan mogli
kontemplować promieniejące oblicze swego Mistrza. To niezwykłe i niespodziewane wydarzenie napełniło ich
serca ogromną radością, pokojem i szczęściem. Piotr spontanicznie zawołał: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy”
(Mt 17,4). Zwróćmy uwagę na jego słowa, gdyż są one naturalną reakcją człowieka, który ujrzał piękno i potęgę
Boga. Promienne oblicze Chrystusa, nieskazitelnie białe szaty, odmieniona postać Mistrza, obecność przedstawicieli
Starego Prawa, wprowadzają apostołów w zachwyt. Obecność Chrystusa przemienionego ich uszczęśliwia.
Na górze Tabor apostołowie uzmysłowili sobie, kim jest Jezus. Dotknęli nieba.
Aby utrwalić tę szczęśliwą chwilę apostołowie chcieli zbudować trzy namioty. Zatrzymać się na górze,
trwać w radości i pokoju. Jezus jednak postanowił inaczej. „Sprowadził ich na ziemię”, to znaczy pouczył, że
chwała nieba jest celem ostatecznym ich życia. Trzeba, aby powrócili na ziemię, by pracować dla królestwa
niebieskiego, cierpieć, modlić się i wzrastać w komunii z Chrystusem.
Tę wielką radość ze spotkania z chwalebnym Chrystusem misjonarze niosą w swoim sercu. To ona pobudza
ich, aby swej wiary nie zachowywali tylko dla siebie, ale by dzielili się nią z innymi. Piotr wyraził radość
ze wspaniałości Chrystusa. Podobnie zafascynowani i zachwyceni nim są ci, którzy z Ewangelią idą na krańce
świata. Którzy opuszczają rodzinne, znajome strony i udają się w obce kraje. Nie idą tam w poszukiwaniu przygód,
wspaniałych przeżyć i doznań. Na krańce świata wiedzie ich pragnienie podzielenia się Chrystusem, Jego
miłością i nadzieją życia w pełni, jakie On daje. Pragną ofiarować innym to, co jest dla nich najcenniejszym
skarbem – wiarę.
Dzisiaj, w Dniu Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami pamiętamy o nich i modlimy się za nich.
Obecnie ponad 1700 osób pracuje na misjach w świecie. Są to księża diecezjalni, ojcowie zakonni, bracia
i siostry zakonne, a także niewielka grupa misjonarek i misjonarzy świeckich. Modlimy się za nich, świadomi,
że świat współczesny potrzebuje misjonarzy. Są oni bardzo potrzebni na misjach oraz w naszych wspólnotach,
gdyż nie tylko głoszą Ewangelię, ale także pełnią wiele innych ważnych ról społecznych. Dzięki naszej
pomocy misjonarki i misjonarze podejmują wiele cennych dzieł charytatywnych, edukacyjno-opiekuńczych
i medycznych. Służą najuboższym, wykluczonym, pokrzywdzonym przez wojny i kataklizmy. Prowadzą szkoły
i przedszkola, często są jedynymi, którzy umożliwiają ubogim dzieciom podjęcie nauki. Opiekują się sierotami
i dziećmi ulicy. Misjonarze troszczą się o dostęp do ochrony zdrowia. Są wszędzie solidarni ze słabszymi,
nędzarzami i odrzuconymi na margines życia społecznego z powodu choroby, ubóstwa lub różnych deficytów.
Troska naszych misjonarek i misjonarzy o tych, do których zostali posłani, jest bezcenna, gdyż przywraca im
nadzieję i umacnia w pragnieniu szlachetnego życia.
Misjonarze są potrzebni także nam, naszym wspólnotom wiary w Polsce. To dzięki nim pamiętamy o tym,
że Kościół jest powszechny, że żyje i działa na całym świecie. Oni ukazując nam wielobarwny świat misji,
jednocześnie ukazują nam piękno Kościoła, który, jak mówi papież Franciszek, jest „szpitalem” dla współczesnego
świata, miejscem wzrastania w człowieczeństwie i domem nadziei. Misjonarze mówią nam o tym, że nie
możemy zamykać się z naszą wiarą w sobie, egoistycznie cieszyć się Bożą miłością, ale że wiara ma charakter misyjny. Ten, kto poznał Chrystusa, kto doświadczył radości spotkania z Nim i cieszy się owocami Jego miłości,
nie może zatrzymywać ich dla siebie. I choć jak apostoł Piotr nieraz mówimy: „Dobrze nam tu”, to trzeba,
byśmy dostrzegli niezmierną rzeszę naszych sióstr i braci, którym nie jest dobrze; którzy cierpią i czekają na
pocieszenie i nadzieję.
Dzisiaj jesteśmy wezwani, aby skierować naszą modlitwę do Boga o powołania misyjne wśród kapłanów, osób
życia konsekrowanego i wiernych świeckich. Kościół misyjny potrzebuje ofiarnych, gorliwych i świętych pracowników.
Ta potrzeba jest widoczna wszędzie tam, gdzie brakuje misjonarzy. W Afryce, Azji i Oceanii oraz Ameryce
Łacińskiej wiele osób nie zna Chrystusa, ponieważ nie ma komu im Go głosić. Bywa też, że w miejsce wspólnot
chrześcijańskich powstają tam rozmaite, często absurdalne sekty, które mamią ludzi fałszywą nadzieją poprawy
losu i zbawienia. Rozprzestrzeniają się łatwo, ponieważ brakuje kapłanów, sióstr zakonnych i misjonarzy świeckich.
A zatem prośmy Chrystusa, który pragnie zbawienia wszystkich ludzi, aby posłał robotników na żniwo swoje.
Módlmy się o odwagę w sercach powołanych, aby ci, których Chrystus powoła do dzieła misyjnego, nie lękali się,
nie ociągali i nie poddawali tchórzliwie. Prośmy Chrystusa o powołania misyjne z naszej parafii i naszych rodzin.
Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami przypomina o naszej odpowiedzialności za misje.
Misjonarze są silni nie tylko łaską Bożą, ale i naszą solidarnością. Dzięki modlitwom i ofiarom tak wielu wierzących
w Polsce mogą realizować wspaniałe dzieła na placówkach misyjnych. To nasze złotówki, składane
hojnie na misje, pozwalają im na to, aby karmili głodnych, budowali studnie, by mieć wodę dla spragnionych.
To nasze ofiary pozwalają im leczyć schorowanych, pomagać samotnym matkom wychowującym dzieci, więźniom
i niepełnosprawnym. Dziś pragniemy wyrazić wdzięczność tym wszystkim, którzy dzielą się z misjami
swymi ofiarami. Dzieło Pomocy „Ad Gentes” w ciągu roku przekazuje misjonarkom i misjonarzom z Polski
środki na realizację prawie 140 projektów pomocowych. Takie projekty ewangelizacyjne to przede wszystkim
budowa lub remonty kościołów i kaplic, kształcenie katechistów na misjach, zakup paramentów liturgicznych,
Pisma Świętego i katechizmów. Projekty edukacyjne dotyczą budowy lub remontów szkół i przedszkoli, burs
i internatów dla dzieci i młodzieży. Dofinansowujemy także dożywianie dzieci w szkołach, zakup podręczników
i pomocy dydaktycznych, obuwia i odzieży dla uczniów. Wśród projektów ścisłe charytatywnych znajdują
się takie, które mają na celu walkę z głodem i niedożywieniem, zwłaszcza wśród niemowląt i dzieci starszych,
zakup odzieży i obuwia, wsparcie żywnościowe placówek dla bezdomnych, rodzin wielodzietnych i samotnych
matek. Sporą grupę projektów dofinansowywanych przez Dzieło Pomocy „Ad Gentes” stanowią dzieła medyczne.
Pomagamy w zakupie lekarstw i środków opatrunkowych, wyposażamy szpitaliki, porodówki, ośrodki
zdrowia w konieczny sprzęt medyczny. Dofinansowujemy badania lekarskie i opiekę pielęgniarską. Wspieramy
domy dla niepełnosprawnych. Za to wielkie dobro, które na misjach dokonuje się dzięki hojności naszych
darczyńców, składamy dziś serdeczne „Bóg zapłać”!
Chrystus przemienił się wobec swych umiłowanych uczniów. To wydarzenie ma służyć naszej przemianie.
Pan wzywa do głębszej wiary i gorliwszej miłości. Zwłaszcza w tym czasie zatroszczmy się o spowiedź świętą,
o czyny pokutne i poprawę życia. Weźmy udział w nabożeństwach wielkopostnych, abyśmy rozważając mękę
Pańską ożywili nasze serca i umocnili je w wierze.
Modlitwa wiernych
Bogu Ojcu, który w swoim Synu Jezusie Chrystusie staje się obecny w naszej codzienności, by ją uświęcić
i przemieniać, przedstawmy ufną modlitwę:
1. Módlmy się za Kościół Święty, który na całej ziemi głosi Ewangelię i daje świadectwo miłości Chrystusowej,
aby umacniany darami Ducha Świętego wzrastał w świętości i łasce, Ciebie prosimy…
2. Módlmy się za misjonarki i misjonarzy, którzy w krajach misyjnych trudzą się, siejąc ziarno Ewangelii, aby
cieszyli się Bożym błogosławieństwem i mieli radość z pełnionej posługi, Ciebie prosimy…
3. Módlmy się za chorych, samotnych i potrzebujących pomocy, aby mogli liczyć na pomoc i wsparcie wspólnoty
Kościoła i swoich bliskich, Ciebie prosimy…
4. Módlmy się za zagubionych, uwikłanych w grzechy i nałogi, aby Chrystus Pan przemienił ich serca i udzielił
im łaski nawrócenia i pokuty, Ciebie prosimy….
5. Módlmy się za dzieci i młodzież, aby przykład pobożności i bojaźni Bożej rodziców i wychowawców pobudzał
ich do szlachetnego życia, Ciebie prosimy…
6. Módlmy się za nas samych, abyśmy wpatrzeni w Chrystusa troszczyli się o przemianę naszych serc i umysłów
i ubogacali je łaską Bożą, Ciebie prosimy…
Wszechmogący i miłosierny Boże, wejrzyj łaskawie na swój lud i obdarz go swoją łaską. Niech radość, jaką przeżyli
apostołowie na górze Tabor, napełnia nasze serca i umacnia je w pragnieniu naśladowania Chrystusa, który
ukazawszy swe Bóstwo, pragnął umocnić nas w wierze. Prosimy o to przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Rozesłanie
Miłość Chrystusa przynagla nas do modlitwy i zaangażowania misyjnego. Dzielmy się swą wiarą z innymi.
Niech i ich udziałem stanie się radość, którą ofiarowuje nam Chrystus. Naszą solidarność z misjami będziemy
mogli teraz wyrazić poprzez ofiary do puszek. Za dary serca składam serdeczne „Bóg zapłać”.